fbpx

#FP13: Finansowanie podróżowania – PODSUMOWANIE

przez Piotr Łącki

Sześć tygodni, 12 tekstów, ponad 77 000 znaków – to krótkie podsumowanie cyklu „Finansowanie podróży”. Niniejszy tekst zbiera najważniejsze treści całej serii. Jeśli masz czas, aby przeczytać tylko jeden artykuł, to polecam właśnie ten.

 

Ten tekst kończy cykl „Finansowanie podróży”. Przygotowanie tej serii wymagało bardzo dużo pracy. Chcąc dostarczyć Wam wiedzę na wysokim poziomie, spędziłem bardzo dużo czasu na zbieraniu materiałów i ich podaniu w przystępnej formie. Jestem bardzo szczęśliwy, że ten duży cykl, dotyczący kwestii technicznych w podróży, już się kończy i będę mógł skupić się na relacjonowaniu moich wypraw.

Szczerze mówiąc, to spotkałem się z sygnałami, że rozpoczynanie bloga od tematów finansowych nie jest najlepszym pomysłem. Pojawiły się głosy, że lepiej zacząć od pokazywania fajnych zdjęć, opisu najciekawszych odwiedzonych do tej pory miejsc oraz relacji z destynacji, które tradycyjnie wybierają Polacy na urlop. Ładne widoki w połączeniu z dostępnością tych miejsc miały być receptą na sukces.

Jak widzicie wybrałem inną drogę. Dlaczego? To właśnie pieniądze, a właściwie ich brak są głównym powodem (niektórzy powiedzą – wymówką), dla którego ludzie nie wyjeżdżają. Poprzez ten cykl chciałem dowieść, że podróżowanie, nawet w bardzo odległe rejony, nie musi być ekstremalnie drogie. Chciałem pokazać, gdzie istnieją rezerwy i zainspirować Was do ograniczania kosztów. Kolejnym celem było przekazanie moich doświadczeń, o czym warto pomyśleć jeszcze przed wyjazdem. Zaproponowane Wam rozwiązania są często efektem wniosków wyciągniętych po popełnieniu błędów. Człowiek najlepiej uczy się w ten sposób, choć w tym wypadku pewnie będzie Wam wygodniej nauczyć się na moich błędach 😉 Chcę być z Wami szczery i w pełni transparentny, dlatego też pokazałem koszty pobytu na Dominikanie.

Przedstawiona w tym cyklu baza pozwala lepiej przygotować wyjazd i zapewne też pełniej się nim cieszyć, gdyż wiele kwestii, które mogą okazać się problemem w czasie wyjazdu, będą już wcześniej przemyślane. Artykuły dotyczące technicznego aspektu podróżowania będą się pojawiały od czasu do czasu w dziale Plecak. Propozycje tematów piszcie w komentarzach.

 

10 przykazań budżetowego podróżnika

 

1. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo

Przed wyjazdem zadbaj o potrzebne szczepienia oraz ubezpieczenie podróżne. Przemyśl kwestię przechowywania pieniędzy. Pomocne mogą być: pasek z wewnętrzną kieszonką, saszetka podróżna i dodatkowy portfel. Zabezpiecz się na wypadek kradzieży poprzez przygotowanie kserokopii dokumentów, wybieranie pieniędzy z bezpiecznych bankomatów oraz przechowywanie przynajmniej części środków na osobnym koncie. Warto mieć również z tyłu głowy, że im kraj mniej turystyczny, tym bardziej skomplikowany jest sposób ubiegania się o wizę (może to trwać nawet 2 miesiące).

 

2. Jedzenie z lokalsami

Jedzenie jest, obok transportu i noclegów, głównym kosztem w czasie podróży. Korzystanie z tych samych miejsc, gdzie posilają się lokalsi, pozwala zaoszczędzić spore pieniądze i lepiej poznać kraj, który odwiedzamy. Często lokalne owoce i warzywa są tak smaczne, że mogą stanowić podstawę naszej diety.

 

3. Postaraj się obniżyć koszty noclegów

W przypadku noclegów możesz skorzystać z portali społecznościowych dla podróżników, np. CouchSurfing czy WarmShowers. Jeśli masz swoje mieszkanie, możesz skorzystać chociażby z Home Exchange. Najprostszymi sposobami jest natomiast zabranie ze sobą namiotu bądź korzystanie z nocnych pociągów/autobusów (w niektórych krajach są bardzo komfortowe i tanie). Warto również korzystać z gościny lokalsów bądź już na miejscu szukać zakwaterowania – unikanie pośredników pozwala zaoszczędzić przynajmniej kilkanaście procent ceny. Sprawdza się również zostanie dłużej w jednym miejscu. Korzyści są tym większe, gdy podróż odbywa się poza sezonem bądź miejsce nie jest turystyczne.

 

4. Zmniejszaj koszty transportu

W tym wypadku można ugrać całkiem sporo, np. gdy kupimy taniej bilet lotniczy. Przy odpowiedniej dozie szczęścia oraz solidnym researchu pieniądze, które zaoszczędzimy, pozwolą nam sfinansować nawet 10 dni wydatków w podróży. Zwykle pomaga również lekki plecak (bagaż pokładowy) oraz sprawdzenie kosztów transportu lotniskowego (tu rozpiętość kosztów pomiędzy najtańszą a najdroższą opcją sięga nawet kilkuset procent). W zależności od kierunku oraz momentu w roku, nieraz opłaca się kupować bilety lotnicze z dużym wyprzedzeniem, a czasem w ostatniej chwili.

Zachęcam ponadto do korzystania z lokalnych środków transportu czy rozważenia organizacji wyjazdu rowerowego. Często dobrze sprawdza się autostop bądź jachtostop. Oczywiście wszystkie te propozycje trzeba przefiltrować przez subiektywne poczucie bezpieczeństwa oraz własną strefę komfortu.

 

5. Zarabianie w podróży

Na swoje podróże zwykle zarabiałem przed wyjazdem. W czasie odwiedzania różnych krajów spotkałem jednak wielu ludzi, którzy mieli inne podejście – wyjeżdżali i już na miejscu uzupełniali swój budżet. Brak środków nie był dla nich przeszkodą, by wyruszyć w drogę. Możliwości jest całkiem sporo. Od pracy czysto fizycznej, przez zatrudnienie w branży turystycznej i usługach, aż po działalność artystyczną.

 

6. Optymalizacja użycia pieniędzy

dre posługiwanie się pieniędzmi w czasie podróży nie jest łatwe. Banki bardzo często zmieniają tabele opłat. Finalnie wszystkie koszty mogą sięgnąć nawet 10%. Przed wyjazdem zapoznaj się z prowizjami swojego banku i rozważ założenie konta walutowego. Płacenie polską kartą, podobnie jak wymiana waluty stacjonarnie (np. w banku czy kantorze), generuje spore koszty. Lepsze kursy uzyskasz w internecie. Przy dłuższych podróżach radzę zabrać karty obu operatorów (Visa, Mastercard) oraz papierowe dolary nie starsze niż z 2006 roku. Obecnie testuję kartę Revolut.

 

7. Poznanie własnej strefy komfortu

To, co uznajesz za bezpieczne i komfortowe, znajdzie odzwierciedlenie w wydatkach na podróż. Dlatego warto zastanowić się, jaka forma podróżowania jest dla Ciebie najbardziej optymalna. Samopoznanie i doświadczanie różnych opcji jest niezwykle istotne.

Strefa komfortu zmienia się również z czasem. Formy podróżowania z czasów studenckich raczej nie będą dawały tyle przyjemności 10-15 lat później. W przypadku planowania dłuższych wypraw polecam przetestowanie sposobu, w jaki chcesz podróżować – wyjedź na kilka dni, sprawdzając, czy Twoje założenia sprawdzają się w praktyce. Niezależnie jednak od formy wyjazdu, najważniejszą dla mnie cechą w czasie podróżowania jest otwartość na nowość i umiejętność drobnego przynajmniej wykraczania poza strefę komfortu. Zachęcam do testowania nowych rzeczy. Szczególnie tych, które pozwalają lepiej poznać kraje i kultury, które odwiedzamy.

 

8. Przygotowanie budżetu

Przemyślenie kwestii budżetu jest szczególnie ważne przy wyjazdach poza Europę, trwających kilka miesięcy. W przypadku takich podróży raczej odradzam czysty spontan. Przygotowanie symulacji kosztów pozwala mi odpowiedzieć na pytanie, ile pieniędzy powinienem odłożyć do czasu wyjazdu. Aby mój zapał nie osłabł, zdarzało mi się także kupować bilet powrotny z dużym wyprzedzeniem. Miałem wtedy większą motywację, by zebrać potrzebną kwotę. Podróż do danego miejsca lądowała wysoko na mojej liście priorytetów.

Na całościowy budżet wyprawy składają się koszty przygotowania, które ponosimy przed wyjazdem (bilety lotnicze, ubezpieczenie, szczepienia, wyposażenie, apteczka), codzienne wydatki (noclegi, transport, jedzenie, wizy) oraz atrakcje. W wielu krajach te codzienne wydatki można zamknąć w kwocie 40-50 $//2 os.

 

9. Przygotuj się na niespodziewane wydatki i ukryte koszty podróżowania

Moje doświadczenie pokazuje, że zawsze wydajemy więcej niż planujemy. Nieraz wynika to z kalkulacji, bazującej na nieaktualnych cenach. Czasem pojawiają się niespodziewane koszty. Zwykle jednak w fajnym miejscu po prostu chcemy się dobrze bawić. Zachęcam do przygotowania poduszki finansowej na nieprzewidziane wydatki w wysokości 15-20%.

 

10. Prawo do odszkodowania od linii lotniczych

Jakiś czas temu czytałem, że tylko 1% pasażerów składa wniosek o odszkodowanie od linii lotniczych. Wiele osób po prostu nie ma świadomości tego, że przysługują im prawa z tytułu odmowy wejścia na pokład, opóźnienia lotu czy jego odwołania. Nam udałsię uzyskać odszkodowanie i było to naprawdę proste. Zawsze warto spróbować. W przypadku dużego opóźnienia lotu międzykontynentalnego kwoty odszkodowania są znaczne. My dostaliśmy w sumie 1200.

Przeczytaj również

Close