Meksyk to olbrzymi kraj, którego eksploracja może zająć kilka miesięcy albo nawet lat. Ciężko o taką elastyczność czasową przy planowaniu urlopu, dlatego też zapraszam na listę 17 miejsc, które warto zobaczyć w Meksyku.
Co warto zobaczyć w Meksyku – jak powstała lista i jak z niej skorzystać?
Strasznie trudno jest stworzyć listę miejsc, które warto zobaczyć w Meksyku. Siłą rzeczy, zestawienie ma subiektywny charakter i pewnie znajdą się osoby, które polecają inne podróżnicze cele.
W zestawieniu nie pojawiają się praktycznie miejsca na północ od Mexico City (oprócz ruin Teotihuacán). Wiele przewodników odradza podróżowanie w tych rejonach (bądź doradza dużą ostrożność). Zdarzają się tam napaści na turystów, a przemyt narkotyków do USA również stanowi zagrożenie dla osób postronnych. Z drugiej strony wiele osób odwiedza tę część kraju i jest zadowolona.
W mojej opinii jednak w czasie pierwszej podróży do Meksyku warto ruszyć na południe od Mexico City. Przygotowując wyjazd zasięgnij informacji na stronie polskiego MSZ.
Chcesz zwiedzić Meksyk na własną rękę? Polecam trzy gotowe plany podróży!
Co warto zobaczyć w Meksyku? 17 miejsc, które warto odwiedzić w Meksyku
Mexico City
Stolica jest punktem obowiązkowym wyprawy do Meksyku. Warto tu rozpocząć bądź zakończyć podróż. Trzy dni w Mexico City i okolicy pozwolą poczuć klimat najludniejszego miasta Ameryki Północnej oraz poznać architekturę, historię i współczesność Meksyku.
Oaxaca
Oaxaca jest jednym z dwóch naszych ulubionych miast w Meksyku. Świetne jedzenie (mole negro, tlayuda), napoje (kawa, czekolada, mezcal), architektura (zócalo, kościół Dominikanów) okoliczne ruiny (Monte Albán) oraz pamiątki (ceramika, tekstylia, wyroby skórzane, czaszki) to najkrótsza lista cudów tego miasta, położonego na wysokości ponad 1500 m n.p.m.
Puerto Escondido
Wybrzeże Pacyfiku jest mniej popularne wśród turystów niż karaibskie plaże. Zdecydowanie trudniej tam dojechać, ale warto podjąć ten wysiłek. Długa, piaszczysta plaża, świetne drinki oraz kawa sprawiają, że człowiek nie czuje potrzeby, żeby gdzieś się spieszyć. Pełen relaks.
San Cristóbal de las Casas
Ciekawy miks tradycji indiańskich i kosmopolityzmu współistnieje ze sobą w kulturalnej stolicy stanu Chiapas. W momencie, gdy znudzi Wam się kuchnia meksykańska, można spróbować tu kuchni południowoamerykańskiej z lokalnym twistem.
Region ten należy do najbiedniejszych w Meksyku, co przekłada się na niskie ceny pobytu i usług.
Wycieczka Agua Azul – Misol-ha – Palenque
Przepiękne położenie w dżungli, możliwość wchodzenia do wnętrza i na szczyt piramid oraz mniejsza liczba turystów sprawiły, że ruiny w Palenque są naszymi ulubionymi. W ramach wycieczki jednodniowej odwiedza się również wodospady Misol-ha oraz Agua Azul.
Po drodze (słynną Ruta 199) można spotkać zapatystów, lokalnych bojowników deklarujących walkę o prawa biednych i wykluczonych.
Bacalar
Kolejne miejsce polecane na relaks i nicnierobienie. Bacalar to nazwa laguny, która rozciąga się na długości ponad 60 kilometrów, a wyłożona jest bialusieńkim piaskiem. W promieniach słońca mieni się różnymi odcieniami błękitu oraz zieleni.
Tulum
Tulum pozwala w ciągu krótkiego pobytu odwiedzić dwa kompleksy ruin (Tulum, Cobá), popływać w cenotach oraz rowerem wybrać się na plażę. To dobre miejsce na aktywny wypoczynek.
Mérida
Méridę warto zwiedzić w niedzielę. Tego dnia centrum miasta zamyka się dla samochodów, organizowana jest fiesta oraz jarmark lokalnych artystów. Mérida to również świetne miejsce wypadowe na wycieczki po okolicy.
Celestún
Możliwość obserwowania flamingów, piękna plaża oraz świetne owoce morza sprawiają, że warto spędzić tu przynajmniej jeden dzień. Lepiej to zrobić, zanim stanie się modne.
Campeche
Pastelowe budynki i kolonialne rezydencje, mury chroniące przed piratami oraz niezwykła historia miasta wprowadziły Campeche na listę UNESCO.
Valladolid
Małomiasteczkowy Meksyk zapakowany w architekturę kolonialną. Świetna baza wypadowa do eksploracji okolicy (flamingi, cenote, ruiny).
Chichén Itzá
Najbardziej spektakularne ruiny prekolumbijskie na Jukatanie. Niezwykły przykład architektury Majów i Tolteków. Jeden z siedmiu nowych cudów świata. Bardzo turystyczne.
Isla Mujeres
Ta niewielka wyspa stanowi ucieleśnienie wyobrażenia o Karaibach. To miejsce wręcz idealne dla osób, które pierwszy raz jadą na Karaiby. Co prawda każdego roku odwiedza je coraz więcej zagranicznych gości. Niemniej jednak, gdy po południu jednodniowi turyści wracają do domu, ma swój urok.
Isla Holbox
Brak asfaltowych dróg, kolorowe budynki, piękne plaże. Choć słowo holbox oznacza w języku Majów czarną dziurę, to dla wielu, mimo ostatniego rozwoju infrastruktury turystycznej, jest synonimem raju na ziemi.
Mahahual
Niektórzy twierdzą, że tutejsza plaża jest jedną z najpiękniejszych na karaibskim wybrzeżu. Ta senna rybacka wioska zmieniła się wraz z budową w okolicy terminalu dla wycieczkowiczów. Dalej pozostaje jednak miejscem wartym odwiedzenia.
Puerto Morelos
Spokojne miasteczko niedaleko Cancún. W sam raz, by zrelaksować się na pięknej plaży, odwiedzić jedną z cenotes, a wieczorem wypić drinka.
Cancún
Wszystkim piechurom i osobom, które nie potrafią usiedzieć w miejscu, polecamy spacer wzdłuż Zona Hotelera. To tu znajdują się najbardziej prestiżowe hotele w Cancún oraz piękne plaże o bielutkim piasku i turkusowej wodzie (choć w tym roku coraz częściej problem stanowią glony).