Przedwyjazdowy młyn został już w miarę ogarnięty. Ostatnim elementem przed wyjazdem jest pakowanie. Wiele osób pyta mnie, ile waży pełny ekwipunek na długi wyjazd i co zabieramy ze sobą. Sporo ludzi wątpi też, że można komfortowo podróżować z plecakiem. A zatem, jak to wygląda w praktyce?
Ile waży plecak na długi wyjazd?
Gdy spotykam się z takim pytaniem, odpowiedź jest prosta – plecak powinien ważyć najmniej, jak to tylko możliwe. Lekki plecak pozwala swobodnie się przemieszczać. Pamiętam do tej pory pierwszy dłuższy wyjazd z plecakiem. Wybraliśmy się w 10-dniową objazdówkę przez Bałkany. Zupełnie nie miałem doświadczenia z pakowaniem i finalnie bagaż był tak ciężki, że po 20 minutach chodzenia miałem już totalnie dość.
Jak zatem osiągnąć najniższą możliwą wagę plecaka? Trzeba wyeliminować wszystko, co zbędne. Cięcia w wadze mogą dotyczyć niemal każdej części ekwipunku. Pakując kosmetyczkę, biorę 100 ml opakowania najpotrzebniejszych produktów. Małe opakowania kosmetyków są obecnie standardem w drogeriach. Składając apteczkę, wyrzucam wszystkie kartonowe opakowania. Oba zestawy pakuje w woreczki strunowe.
Nie zabieram również tak wielu rzeczy jak to miało miejsce kiedyś. Dbam do tego, aby były wykonane z lekkich materiałów. Kiedyś z rozbawieniem doszedłem do wniosku, że zarówno na tygodniowy wyjazd jak i taki miesięczny zabieram bardzo podobny zestaw ciuchów. Różnica jest taka, że przy dłuższej podróży trzeba je wyprać 😉
Oczywiście kwestia, co jest dla kogo lekkie albo ciężkie jest sprawą bardzo indywidualną. Poznałem kiedyś na promie z Zanzibaru dobrze zbudowanego Amerykanina, którego ekwipunek ważył ponad 30 kg i stwierdził, że przemieszczanie się z nim nie nastręcza żadnych problemów. Jak to sprawdzić gdy nie wiemy, jakie są nasze możliwości? Po prostu spakujcie podobny plecak i wybierzcie się na 2-3 dniowy wyjazd w górach. Wtedy poznacie odpowiedź.
Wychodzę z założenia, że lepiej zabrać mniej i później coś dokupić niż nosić coś zbędnie. Trzeba również uczciwie powiedzieć – w większości krajów Ameryki Środkowej, Południowej czy w Azji Południowo-Wschodniej elementy wyposażenia możemy kupić znacznie taniej niż w Europie. Nie zawsze idzie za tym doskonała jakość, ale na potrzeby zwykłego backpackera zupełnie wystarczy.
Ile zatem waży mój cały ekwipunek na 5-tygodniową podróż po Meksyku? Całość zamknęła się w 17 kilogramach. Niecałe 14 kg waży główny plecak. W nim znalazł się również sprzęt biwakowy – większa część namiotu, śpiwór, materac i inne rzeczy na camping. Gdyby je odliczyć to główny plecak oscylowałby w okolicach 10-11 kg. To dla mnie waga idealna plecaka na dłuższą podróż. Do tego dochodzi mały plecak z elektroniką. “Bagaż podręczny” waży około 3 kg.
Co warto zabrać ze sobą w podróż? 10 rzeczy do spakowania
Niezależnie od kierunku podróży, polecam na wyprawę z plecakiem zabrać 10 następujących rzeczy:
1. Nóż – jeśli tylko podróżuję z bagażem rejestrowanym, zawsze zabieram ze sobą nóż. Przydaje się w wielu przypadkach – od zrobienia śniadania do przygotowania ogniska.
2. Multitool – uzupełnieniem noża jest wielofunkcyjny niezbędnik podróżnika. Multitool łączy ze sobą funkcjonalność kombinerek, śrubokręta, piłki, latarki, i korkociąga.
3. Uniwersalna wtyczka – w wielu krajach gniazda wyglądają zupełnie inaczej niż w Europie. Gdzieś przeczytałem, że na świecie stosuje się obecnie 14 rodzajów wtyczek! Inne jest również napięcie. Uniwersalny adapter pozwala ładować elektronikę w najpopularniejszych turystycznych destynacjach.
4. Prosta apteczka – zawsze zabieram ze sobą podstawowy zestaw leków. Apteczka obejmuje leki przeciwbólowe, na przeziębienie (klimatyzacja potrafi rozłożyć nawet w najcieplejszym klimacie), stary dobry węgiel, plastry, środek na komary. Chodzi bardziej o to, żeby móc zareagować od razu w przypadku pojawienia się jakiejś dolegliwości. Stosowne medykamenty można kupić następnego dnia w aptece. Leki zwykle są dużo tańsze.
5. Wygodne buty – najczęściej zabieram buty trekkingowe choć muszę przyznać, że świetnie sprawdzają się także buty do biegania. Szczególnie, jeśli planujemy dużo chodzić po płaskim terenie. W połączeniu z japonkami stanowią zestaw podstawowy.
6. Latarka czołówka – używania światła bez angażowania rąk przyda się w wielu miejscach.
7. Chusta – popularna arafatka pozwoli uchronić nas przed piaskiem pustyni, można nią okryć głowę przy wysokich temperaturach, a w górach można nią otulić szyję.
8. Power bank – coraz mniej ludzi wyobraża sobie podróżowanie bez kontaktu ze światem. Dodatkowe źródło prądu może w skrajnych przypadkach uratować życie. Ważna uwaga – zakazane jest przewożenie power bank’ów w bagażu rejestrowanym.
9. Mapa – prawdziwy podróżnik potrzebuje mapy. Szczególnie w mniej turystycznych rejonach pozwala zaplanować najlepszą trasę i ewentualne przesiadki. Pomaga również zweryfikować podpowiedzi lokalsów, którzy życzliwi nie zawsze mają pojęcie, jak pokonać dany odcinek. Wprost kocham laminowane mapy. Zwykle jednak staram się mieć także apkę z mapą w telefonie. Polecam maps.me.
10. Sznurek/lina – 3-5 metrowy kawałek sznurka/liny potrafi zdziałać cuda. Pomoże wysuszyć ciuchy czy związać ze sobą różne przedmioty.