fbpx

DIY: jak wejść na dach Ameryki Środkowej za 12 €?

przez Piotr Łącki

Najwyższym szczytem Gwatemali i Ameryki Środkowej jest Wulkan Tajumulco. Dziś dowiecie się, jak zorganizować wejście na wysokość ponad 4200 metrów samodzielnie. Koszt całej logistyki dla dwóch osób wyniósł 50 złotych.

 

Wyjazd z Antigua Guatemala nastąpił sprawniej, niż się spodziewaliśmy. Ledwo wyszliśmy z naszego hostelu, pomachaliśmy pierwszemu chicken busowi, który pojawił się na horyzoncie i jakieś 20 sekund później byliśmy w środku, nasze bagaże na dachu, a konduktor wsiadał do całkiem już rozpędzonego autobusu, używając tylnych drzwi. Cel był jeden – dotrzeć na dach Ameryki Środkowej. Wulkan Tajumulco wznosi się na wysokość 4220 m n.p.m.

Podróż do Xela (Quetzaltenango) z dwoma przesiadkami minęła dość szybko, nigdzie nie czekaliśmy dłużej niż kilka minut. Gdy dotarliśmy w końcu do naszego hostelu w samym centrum drugiego co do wielkości miasta Gwatemali, znanego z wielu dobrych szkół językowych (więcej o nauce hiszpańskiego tutaj), na niebie wisiały ciężkie chmury. Wyglądały tak, jakby zaraz miał spaść ulewny deszcz. Temperatura była również dość niska (z naszych bagaży wyciągnęliśmy polary i kurtki przeciwdeszczowe), ale przy wysokości 2330 m n.p.m. to raczej normalna sprawa. Pogoda zapowiadała się na tyle kiepsko, że zaczęliśmy rozważać przełożenie naszego trekkingu na czas po Bożym Narodzeniu i już powoli ogarnialiśmy logistykę planu B, czyli wizyty na największym podobno targowisku Ameryki Środkowej w Chichicasteltenango.

Po powrocie do domu sprawdziliśmy jeszcze raz pogodę i okazało się, że od 5 dni warunki na górze są bardzo słabe i w najbliższych dniach będzie podobnie, jedynym wyjątkiem będzie poniedziałek, kiedy ma być słonecznie i bezchmurnie. Postanowiliśmy skorzystać z okna pogodowego.

 

[sociallocker]

Nigdy nie byliśmy na takiej wysokości, więc początkowo planowaliśmy wynająć przewodnika, który pokazałby nam trasę i byłby wsparciem, gdyby dopadła nas choroba wysokościowa. Stawki za jednodniową wycieczkę okazały się jednak absurdalne jak na miejscowe ceny (87-100 $/os.). Do tego znalazłem w internecie instrukcje, jak wejść na szczyt samodzielnie; ostatecznie postanowiliśmy zdobyć wulkan bez przewodnika.

Z Xela ruszyliśmy do San Marcos, a później do San Sebastian, wioski położonej najbliżej miejsca, w którym mieliśmy rozpocząć trekking. W wiosce był jeden hostelik, który jednak był zamknięty. Z pomocą mieszkańców udało nam się skontaktować z właścicielem, który specjalnie przyjechał, by otworzyć go dla nas. Jak się później okazało, hostel nie był zbyt często odwiedzany – ostatni goście byli tam miesiąc wcześniej.

Następnego dnia wstaliśmy przed 5.00 i już o 5.20 czekaliśmy na chicken busa, który miał zawieźć nas do skrzyżowania przy wiosce Tajumulco (Cruzero Tajumulco), gdzie startowaliśmy. Nasze plecaki zawierały tylko rzeczy najpotrzebniejsze do trekkingu. Równo o 6.00 rozpoczęliśmy marsz pod górę. Początkowo widoczność była bardzo słaba, ale wiejący silnie wiatr dawał nadzieję na wypogodzenie.

Po mniej więcej dwóch godzinach niebo zrobiło się czyste i już wiedzieliśmy, że na szczycie będziemy mieli świetną pogodę i widoczność. Wraz z wysokością odczuwalna była mniejsza zawartość tlenu w powietrzu – oddech był krótszy, potrzebne były częstsze przerwy, by odpocząć i wyrównać oddech, ale krok po kroku zbliżaliśmy się do celu. Co jakiś czas monitorowaliśmy również nasze samopoczucie. W zasadzie od 2500 m n.p.m. może pojawić się choroba wysokościowa. Na szczęście cały czas czuliśmy się dobrze.

Na szczycie nagrodą był niesamowity widok, roztaczający się na wiele kilometrów i pułap chmur pod naszymi stopami. Widoczny był również dawny krater, choć od ostatniej erupcji minęło ponad 150 lat. Miejscowa ludność nadal uważa wulkan za swoje święte miejsce. Na górze spotkaliśmy wiele osób modlących się i składających ofiary.

Cała droga na szczyt zajęła nam 5 godzin, z czego około godzinę trwały przerwy i dwa posiłki po drodze. Opis trasy znaleziony w internecie plus zdroworozsądkowe podążanie za szlakiem wystarczyły, żeby bez problemu dotrzeć na szczyt. Zejście trwało trzy godziny. Szczerze mówiąc, nie wiem do końca, skąd koszt 100 $ za osobę – ani trasa trudna, ani logistyka skomplikowana (nasze koszty – jedzenie i dojazd – zamknęły się w 12 € na dwie osoby). Do tego kilku mijanych „przewodników” sprawiało wrażenie, jakby byli po prostu zwykłymi chłopakami z okolicy, których wiedza o górach ogranicza się do znajomości ścieżki, a powagi sprawowanej funkcji dodawała maczeta w dłoni.

Bardzo polecam trekking na szczyt najwyższej góry w Ameryce Środkowej. Obok Wyspy Flores i Ruin Tikal, Semuc Champey oraz Jeziora Atitlan stanowi jedno z miejsc, które po prostu warto odwiedzić w Gwatemali. Do przekroczenia magicznej bariery 4000 metrów nie potrzeba tu ani specjalnego sprzętu, ani niesamowitej sprawności fizycznej. Warto wcześniej sprawdzić pogodę oraz możliwie najwcześniej wyruszyć na szlak. Należy również reagować na wszelkie objawy wskazujące na chorobę wysokościową. Zapewniam, że wysiłek włożony w wędrówkę zostanie nagrodzony niesamowitym widokiem.

[/sociallocker]

 

Ameryka Środkowa i Południowa w 20 odcinkach

  1. Witajcie Karaiby! – Wyspa Kobiet (Isla Mujeres)
  2. Islas Ballestas – Galapagos dla ubogich
  3. DIY: Jak wejść na dach Ameryki Środkowej (Wulkan Tajumulco) za 12€?
  4. Miasto dla zuchwałych – Iquitos
  5. Salento – gdzie serce bije w rytm kawy
  6. Medellin – w mieście Pablo Escobara
  7. Smaki: jerk chicken
  8. Baños – miasto dla aktywnych!
  9. Casa de la musica
  10. Otavalo – w poszukiwaniu Indian i ekwadorskiego hand made’u
  11. Nikaragua – w najbiedniejszym kraju Ameryki Środkowej – cz.1
  12. Nikaragua – Corn Islands, Ometepe, San Juan – cz. 2
  13. Tikal – w świecie Majów
  14. Atitlan – jezioro, trzy wulkany, Boże Narodzenie i jarmark w Chichi
  15. Nicoya – w poszukiwaniu najstarszych mieszkańców ziemi
  16. Panama City – w cieniu drapaczy chmur i w poszukiwaniu Kanału
  17. Tanio z Panamy do Kolumbii (30.08.2018)
  18. W dół Amazonki z Iquitos do Manaus (6.09.2018)
  19. Rio dla każdego! (13.09.2018)
  20. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Ameryki Łacińskiej? – 20.09.2018
  21. TOP10 miejsc do odwiedzenia w Ameryce Środkowej i Południowej z naszej podróży – 27.09.2018

 

NEWSLETTER

Chcesz być na bieżąco? Zapraszam do zapisania się na newsletter.





Regulamin i polityka prywatności

Przeczytaj również

Close